W części tej opisuję ”Drzewo genealogiczne ” Rodziny Moskal – w poz. 1 jest Zofia Moskal , w pozycji 4 – Jej siostra Helena – Mama późniejszego księdza Antoniego Sarana .
Menu: Moskal
——————————————————–
Drzewo genealogiczne Rodziny – MOSKAL
——————————————————–
Magdalena MOSKAL – z domu Ćwik /1867-1960/ , urodzona w Górze Motycznej – przed wojną do 1939r – właścicielka baru i sklepu w Głowaczowej / powiat Dębica , wówczas woj. krakowskie /. Była bardzo wymagająca i konsekwentna w wychowaniu swoich dzieci.Dążyła do tego,by każdy zdobył jakiś konkretny zawód i umiał się w przyszłości utrzymać.
1/ Zofia MOSKALÓWNA – /ur. 7.IV.1909 zm. 12.IX.1995 / – była uczestniczką 5. kursu w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim Żeńskim , Koła T.N.S.W. im. Królowej Jadwigi w Dębicy – patrz legitymacja nr 53, rok szk.1930/1931
Uczyła w kolonii ANTONÓWKA – 18 km od Włodzimierza Wołyńskiego /WOŁYŃ/ – patrz legitymacja nauczycielska
ANTONÓWKA- kolonia polska, w której uczyły się dzieci polskie, niemieckie , czeskie , ukraińskie . Szkoła mieściła się w budynku Kościoła Ewangelickiego. Uczyła w klasach 1-4 j. polskiego, religii, historii, geografii , itp. Inspektorem na okręg wołyński był wówczas Henryk Jabłoński – późniejszy Minister Oświaty i Przewodniczący Rady Państwa PRL
2/ Władysława Gawle – / 1907 – 1934 / – Babcia /mama H. Zdeb i S. Karpała/ – po szkole handlowej
3/ Maria /Marysia/ Nosal – zam. Wola Batorska – / 1889- 1977 – / matka Zofii Trendoty – której relacja pozwoliła na sporządzenie tego drzewa genealogicznego /. Pożar domu w Woli Batorskiej ok.1963 roku wszystko zniszczył. Była zaproszona /Maria/ przez brata Staszka, który był adiutantem gen. Fary do Warszawy i mieszkała przez 1 tydzień u niego w Hotelu Europejskim.
Przed wojną do Woli Batorskiej przyjeżdżali często Kliś Stanisław i Zofia Moskalówna.
4/ Helena Saratowicz – / 1888 – 1967 / wyjechała do USA – akuszerka – /matka mi.in.ks Antoniego/
5/ Franek Moskal – mechanik , wyjechał do USA / wspominają,że w tym samym roku jak tonął Titanic 14-15 IV1912r – wtedy to był punkt odniesienia/
6/ August /Gustek / Moskal – /1892 – 1917/ – sędzia w Dębicy, skończył szkoły w Krakowie, zachorował na malarię w I wojnie świat. , potem na tyfus i zmarł
7/ Stanisława Darłak – / 1904 – 1976/ – Dębica – akuszerka
8/ Bronisława – / 1900- 1915/ – zmarła młodo na zapalenie płuc / jak opowiadano – ponieważ boso w marcu chodziła po rzece /
9/ Edward /Edek/Moskal – /1907 – 1992/ po przemysłówce w Dębicy , masarz , rolnik – posiadał gospodarstwo rolne w Woli Rzędzińskiej , k.Tarnowa
10/ Stanisław Moskal – /1902-1946/ – ojciec Stasi Skowron , adiutant generała Fary w Warszawie . /Gen. Wacław Fara 1874-1954 , od 1927 r w stanie spoczynku – rezydował w Hotelu Europejskim.
oraz z Rodziny ;
Tadeusz /Tadek/ BIAŁEK – zam. w Grabinach, syn siostry Magdaleny Moskal – zginął w 1944r rozstrzelany przez Niemców.
—————————————————————————————————————————
To do Zosi Moskalównej pisze Stach Kliś….
…..poniżej wybrane fragmenty z 3 listów , które ocalały – napisanych w latach 1938-1939 r…..
Zawadka-Dwór ad. Kałusz , poczta Wierzchnia, woj. stanisławowskie
28.VII.1938r.
„Kochana Zosiuniu !
-z powodu egzaminów zostałem w Katowicach -z domu miałem list – Ojciec złamał rękę
-egzaminy poszły mi bardzo dobrze , otrzymałem świadectwo i dokumenty pocztą z Katowic, bo zakończenie było dopiero 22.VI. /1938/
– nie wiem nawet jak wypadły egzaminy ogólnie, ilu padło, a ilu zdało . Dowiem się później , bo i księgi moje w księgowości zostawiłem, prosiłem tylko Władka Żmudę , żeby mi je podjął i przechował.
– jak się Edek /Moskal/ gospodaruje i jak sobie radzi.
A Antek Saratowicz czy był u Was , a może jest jeszcze?
Czy zostaje jeszcze w Polsce czy też wyjeżdża w tym roku jak planował do Ameryki
– Panna Franaszkówna wróciła już zapewne z kursu , czy jest jeszcze w Głowaczowej
– byłem kilka razy w Kałuszu i raz w Stanisławowie- bardzo ładne okolice, wszystko Rusini
– są 2 siostry /w Zawadce/ pani Schetzlowej ? z dziećmi, do których jest Angielka , a właściwie Amerykanka, studentka Uniwersytetu Warszawskiego
Kąpiemy się, gramy w tenisa , jeździmy na ryby, na polowanie, na łódki – dla nich rozrywka, a dla mnie praca i odpowiedzialność.”
22.I.1939 r. /Głowaczowa/
„- przyjechali Andrzej i Krzyś /Jabłonowscy/ i prosili , bym z nimi jechał do Przyborowia , bo Księżna /Jabłonowska/ się chce ze mną widzieć.
Okazało się, że Krzyś musi pozostać w domu , bo chory na wątrobę, więc prosiła mnie , bym robił z nim lekcje przynajmniej przez miesiąc – a z Andrzejem tak długo , dokąd się da w tym roku szkolnym.
Mam więc w Przyborowiu od godz.9 tej do obiadu z Krzysiem , potem do 3 ciej przerwa , po czym znów do podwieczorku
z Andrzejem , ale tylko jako nadzór , bo Andrzej sam robi zadania , jak robi to robi , ale musi. Ja zaś wtedy uczę się angielskiego.
Po podwieczorku mam znów z Edusiem Kamińskim – nie mogłem się już wymówić
– u nas tutaj bardzo piękne słoneczne dni, ja jeżdżę rowerem , śniegu ani na lekarstwo , ciepło jak w maju
– Tony /Saratowicz/ jeździ do Krakowa – wczoraj znów pojechał , dałem mu na słownik polsko-angielski i angielsko-polski,
– panna Stasia /Franaszkówna/ wygadała się do Tonego , że nie ma zegarka i Tony jej kupił za 50 zł – nie wiem czy to prezent czy pożyczka
– cieszę się ogromnie ,że jesteś zdrowa po podróży , czy Stasia też /Gawle/
– może tak wypaść , że mnie na wakacje wezwą na ćwiczenia /co prawie jest pewne/
– nic mi nie piszesz o tym, jak się ułożyła sprawa Twoich zagubionych rzeczy,osobliwie legitymacji ”
8. II. 1939 r /Głowaczowa/
„- pisał Świerk z Czarnej zażalenie do Ministerstwa Sprawiedliwości
– ja prowadzę dalej te lekcje , tylko już nie z Krzysiem , który wyjechał do Czyrowa ? , ale znowu dla odmiany z Misią od 11 –tej przed południem, a Andrzejem zaś i Edusiem po południu,
– odnośnie fotografii , to są jeszcze w Dębicy , bo niedawno dałem do wywołania
– po chwilowym oziębieniu i opadach śnieżnych / jeździłem znowu na nartach/, przyszły odwilże , a teraz burza deszczowa.”
13.II./39 – / w tym samym liście –c.d./
„- teraz Andrzej robi lekcje , a ja piszę
– odbitka za zdjęcie 10 gr za 1 sztukę, po 25 gr za pocztówkę
-w domu też zrobiłem dzieciom 1 zdjęcie, okropnie się cieszyły
– wyobraź sobie – telefonował dziś do Przyborowia pan Scheatzel ? z Chorzowa do mnie, – Staś bowiem wrócił z Rydzyny ? – nie wiem dlaczego , ale coś ze zdrowiem , a Pani Scheatzlowa? uległa katastrofie automobilowej , w której naruszyła stos pacierzowy i leży w szpitalu
/na końcu listu dodaje/ – Aha ! dostałem teraz nominację na porucznika – dwie gwiazdki”
———————————————————————————————————————-
– Gmina ŻYRAKÓW -/do 1948r gmina Straszęcin/. Przed 1945 r teren obecnej gminy Żyraków należał do województwa krakowskiego , obecnie woj.podkarpackie .
– STRASZĘCIN i okolice – więcej w Google na stronach internetowych wpisz : ”spuścizna Straszęcin” lub ”Straszęcin Parish” utworzonych przez zespół Dennisa Benerza z Chicago.
– Gmina CZARNA – /dawniej Czarna ad Tarnów/. Przed 1945r teren obecnej gminy Czarna należał do województwa krakowskiego , obecnie woj.podkarpackie .
– Gmina WIERZCHNIA – utworzona 1.08.1934r w ramach reformy na podst.ustawy scaleniowej z dotychczasowych gmin wiejskich ; Bołochów, Mościska, Stańkowa, Wierzchnia, Zawadka, Zbora. / woj.stanisławowskie – II RP /
– ZAWADKA – miejscowość w gminie Wierzchnia , pow.Kałusz , woj. stanisławowskie – II RP
– Powiat KAŁUSZ – powiat województwa stanisławowskiego – II RP. Jego siedzibą było miasto Kałusz.Powiat znajdował się bezpośrednio na zachód od miasta Stanisławów – stolicy województwa. W skład powiatu wchodziły gminy wiejskie/1934/ – Jasień,Łodziany, Nowica, Podmichale, Hołyń, Wierzchnia,Tomaszowce,Wojniłów.
– ANTONÓWKA – miejscowość/kolonia położona na Wołyniu , obok Włodzimierza Wołyńskiego / WOŁYŃ – stolicą województwa było miasto Łuck /
Na podstawie relacji Zofii Trendota – córki Marii Nosal – / poz.3 /
—-poniżej zdjęcia i dokumenty /z archiwum rodzinnego RiMG / , w tym m.in. legitymacje szkolne wyd. przed 1939r , karta ze Starobielska , KENKARTY wydawane przez Niemców-hitlerowców w GG /Generalne Gubernatorstwo/ w okresie okupacji Polski przez Niemców w latach
1939-1945 —-
W dniach 6-8 V 2011 r byliśmy w Lwowie. Zdjęcia w dolnej części przedstawiają ; Antoniego,Zofię i Stasię – zdjęcie zrobione w miesiącu czerwcu 1937 r na Cmentarzu Orląt Lwowskich.
My też tam zrobiliśmy zdjęcia – na cmentarzu gruntownie odrestaurowanym.
– Pomnik lotników amerykańskich – patrz zdjęcie – znajduje się z lewej strony katakumb.
– Kukawski Jaś – najmłodszy obrońca Lwowa , miał niespełna 10 lat , jego karabin był większy od niego – patrz zdjęcie nagrobka –
– Cmentarz Łyczakowski , to także Panteon słynnych Polaków – patrz zdjęcia niżej.
W dniach 7-9 VII 2017 r kolejny raz zwiedzaliśmy piękny Lwów.Przewodnikiem była pani Teresa Pakosz z Radia Lwów.Serdeczna,miła,kompetentna. Byliśmy oczywiście na Cmentarzu Łyczakowskim i na jego najważniejszej części tj.na Cmentarzu Orląt Lwowskich,aby zobaczyć lwy na cokołach,które tam po wojnie powróciły.Okazało się,że tylko kilka dni można je było zobaczyć.Po 3 dniach zostały pod pretekstem konserwacji zakryte/obudowane pilśnią -patrz zdjęcia niżej.Mamy nadzieję,że Rada Miasta Lwowa pomoże w pozytywnym rozwiązaniu tej sprawy i lwy -jak przed wojną- będą się prezentować na cokołach w pełnej krasie. ”Zawsze wierny – Tobie Polsko”
W dniu 18 VIII 2019r znowu byliśmy na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Lwy pozostają nadal zakryte popękaną pilśnią,co obrazują załączone zdjęcia.